Niemiecki generał wojsk pancernych. Hermann Balck
Wydawca | Wydawnictwo RM |
Miejsce wydania | Warszawa |
Rok wydania | 2025 |
EAN (ISBN) | 978-83-8151-960-1 |

Hermann Balck należy do mniej znanych niemieckich dowódców z okresu II wojny światowej, chociaż dowództwo Wehrmachtu bardzo go ceniło, czego dowodami były nie tylko liczne pochwalne opinie, ale również szybka ścieżka awansów, która stała się jego udziałem. Jako dowódca jednostek zmotoryzowanych walczył we Francji w 1940 roku, a w kolejnych latach na terenach Włoch, Grecji, Rosji, na Węgrzech i w Rumunii dowodził zgrupowaniami czołgów. Miał w sobie prawdziwego ducha wojny, wykazując się osobistą odwagą i nieustępliwością. Chociaż w 1943 roku przeniesiono go do rezerwy, skłonił przełożonych, aby wysłali go na front, i to na najtrudniejszy, bo wschodni. Uczynili to raczej chętnie, gdyż w ich oczach Balck wykazywał się „optymizmem oraz bezwzględną agresywnością”. Po wojnie stanął przed sądem denazyfikacyjnym, który skazał go na trzy lata więzienia, z czego odsiedział połowę wyroku. W 1950 roku sąd we Francji skazał go zaocznie na dwadzieścia lat więzienia za zbrodnie i zniszczenia na terenie tego kraju, ale były generał nigdy nie znalazł się za francuskimi kratami. Żył spokojnie w Niemczech Zachodnich nie niepokojony za przestępstwa wojenne popełnione w Grecji i ZSRR. Amerykanie nawet zaprosili go za ocean, żeby udzielił im wskazówek jak radzić sobie z przeważającym liczebnie przeciwnikiem, a potrzebne im to było w kontekście ewentualnej wojny ze Związkiem Radzieckim.
Zmarł w 1982 roku mając 89 lat. Książka ma charakter relacji o wojennych wyczynach bohatera. Stephen Robinson skupił się głównie na okresie, kiedy Balck został dowódcą jednostek pancernych w stopniu generała, gdyż wcześniej robił karierę w piechocie. Najwięcej miejsca poświęca autor jego służbie na terenie Grecji, pisze także o walkach we Francji i na terenach rosyjskich, szczególnie pod Stalingradem, gdzie wykazał się odwagą i brawurowymi atakami na pozycje radzieckie. Po klęsce na froncie wschodnim prowadził walki z Rosjanami na terenach Węgier i Rumunii, ale ostatecznie udało mu się uniknąć bolszewickiej niewoli, bo uciekł na tereny zajęte przez wojska amerykańskie. Autor wyeksponował starcia bojowe dowodzonych przez Niemca ugrupowań z jednostkami australijskimi i nowozelandzkimi, co zapewne szczególnie interesowało go jako Australijczyka. Oprócz licznych źródeł historycznych, Stephen Robinson wykorzystał fragmenty wspomnień generała, chociaż książka wbrew tytułowi nie jest jego pamiętnikiem, ale rodzajem biografii, głównie jako generała wojsk pancernych. Narracja książki nie jest łatwa dla kogoś kto nie pasjonuje się szczegółami przebiegu działań wojennych II wojny światowej w Europie. Ale w przypadku pasjonata dostarcza mu szerokiej wiedzy dotyczącej walk na terenach greckich, co jest nieco zapomnianym, ubocznym teatrem wojny, gdyż historycy skupiają się zwykle na tym co działo się we Francji, Norwegii, nad Anglią i w Rosji. Dla zainteresowanych. Oprawa miękka, klejona.