Śpij, dziecinko, śpij…
Wydawca | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Miejsce wydania | Poznań |
Rok wydania | 2022 |
EAN (ISBN) | 9788382025354 |

Polscy autorzy nie raczą zbyt często czytelników horrorem, a zwłaszcza już horrorem dobrym. Prezentowana powieść ma wszelkie wyznaczniki horroru wzorcowego. Warto w tym kontekście przytoczyć krótko prywatną historię z życia Bartoś. Mianowicie, w czasach studenckich była ona prześladowana przez stalkera, który koniec końców napadł ją w mieszkaniu. Przyszłej pisarce pomógł współlokator, ale lęk pozostał, towarzyszy autorce na przykład w wyborze mieszkania. Lektura powieści podobnej w klimacie do “Chimerycznego lokatora” Rolanda Topora nie pozwala zapomnieć o traumie Bartoś. Główna bohaterka Natalia Rogowska to wzięta prawniczka, mąż też prawnik, dziecko w drodze, wymarzone mieszkanie w starej kamienicy kupione. Tak trzeba żyć.
Sielankę przerywają zjawiska paranormalne. Bohaterka bowiem zaczyna słyszeć głosy, konkretnie nocny płacz dziecka. Nie byłoby w nim nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w owej kamienicy żadne dziecko nie mieszka; nie licząc tego, co znajduje się jeszcze w brzuchu protagonistki. Życie w kamienicy okaże się więc nie takie łatwe. Wielu jej mieszkańców nosi w sobie tajemnicę, a symboliczna pętla zaciska się coraz mocniej na bohaterce (właśnie zupełnie jak w “Chimerycznym lokatorze”). Bartoś świetnie żongluje klasycznymi motywami wywołującymi w czytelniku strach i zaciekawienie. Do zjawisk nie do ogarnięcia rozumem dorzuca też problemy mocno realistyczne, także te o kryminalnej naturze.
Akcja osadzona jest w Krotoszynie – mieście, z którym związana jest autorka. Dla tutejszych mieszkańców będzie to dodatkowy smaczek, ale generalnie powieść bazuje na uniwersalnych metodach twórczych. Powieść Bartoś spełni oczekiwania wszystkich wielbicieli literatury gatunkowej z dreszczykiem. Oprawa miękka, klejona.